Czyli jak Pani Mikolajkowa ,Ania -Piegucha ,wywołała banana na mojej twarzy ,ktory do dzis trwa :)
Wiecie juz ,ze umowilysmy sie,Ania zaproponowala bo ja raczej bym nie smiala ,wiem jak wazny jest kazdy gram przy przewozeniu samolotem,tym bardziej propozycja Ani byla juz dla mnie wyroznieniem :),na wymianke.
Zanim pokaze co dostalam ,prosze sobie pazury pomalowac gorzkim zelem ,takim co to sie dzieciom maluje by nie obgryzaly,bo na bank je schrupiecie przy ogladaniu tych wszystkich cudownosci :)Zanim owy zel wyschnie to napisze ,ze urlop byl udany ,oczywiscie stanowczo za krotki,wypoczelam,wyleniuchowalam sie ,pojadlam wspanialych maminych obiadkow :) ,pobiegalam po Pasmanteriach,nawet udalo sie porobotkowac :) Pogoda jak na te pore roku nawet sprzyjala ,raz tylko padalo ale nie raz i sloneczko wyjrzalo zza chmur czadowych hehehe...
No i jak lakier suchy??? No to zaczynamy :)
Rozwiazanie zagadki co znajdowalo sie w tajemniczej torbie :)
Prezentacja wspanialosci jest przypadkowa ,niezwiazana z zadna hierarchia :)
Z pieknej torby wyciaglam mala torebke i teraz juz wiem dlaczego moja Mama tak wzdychala jak podgladala te wszystkie cuda :)
Torebeczka mala ale jaka pakowna ,za kazdym razem jak cos wyciaglam padalam z wrazenia :)
Dostalam dwa kolory muliny z pamiecia ani tu ,ani w Polsce jeszcze nie do dostania ,a ja mam :) Bedzie zatem motylek i jesli tylko starczy nawet cos swiateczno-zimowego :),pomysl juz jest,wzor rowniez trzeba mi tylko czasu na wykonanie :)
Wstazeczki ,przepiekne ,Ania jest znakomita w zapamietywaniu bo obdarowala mnie tymi ,ktore podobaly mi sie najbardziej ,nie zapomniala rowniez o duzym M. i dla Niego wstazeczke z nutkami spakowala :)Dziekujemy zatem Oboje :)
Mnostwo, kolorowych guziczkow - troche wiekszych:
- i calkiem malutkich :
Jeszcze przed urlopem wykonczylam biscornu do ktorego idelanie pasowalby jeden z tych malenstw :) ale juz nie zdazylam wymienic ,troche szkoda.Biscornu pokaze w kolejnych wpisach :)
Dostalam rowniez cudowne, kwiatowe i bajecznie kolorowe guziczki .
Mam zamiar nimi przyozdobic moj niebieski sampler .
Mulina swiecaca w ciemnosci ,ktora znalazlam tez w Polsce i jest koszmarnie droga ,tym bardziej jest to cenny dla mnie okaz :)
i druciki do kolczykow ,ktore zamierzam zrobic :) ,zaopatrzylam sie juz ,mysle ,ze w bardzo mocna nic i bede probowac zrobic kolczyki z kursu Ani :)
Malenki breloczek do handy albo innego wykorzystania jak kto woli ,musze tylko cos odpowiedniego znalezc by zmiescilo sie do takiego malenstwa :)
W malej torebeczce byly tez kartki od Ani :) z przemilymi slowami :) ,herbatki nawet z Indonezji ,kawa mrozona i kasa michiganska na szczescie :) :)
Na zdjeciu rowniez ogromny zestaw ulubionych herbatek od Mamy Ani .Dziekuje :)
Musze przyznac ,ze pierwszy raz dostalam od Kogos kase na szczescie,swietny pomysl :)
Wracam do torby duzej bo w niej niemniej cudne cudownosci :)
Niebieska kanwa nr14 z dolaczonymi wzorkami o tematyce morskiej.Kanwa ma piekny, energetyczny kolor ,az oczy sie ciesza z samego patrzenia na nia :)
Wzory przerozne,piekne i kolorowe :) z kwiatkami :) :) i aniolkami :) :)
z
Kompletne zestawy ,cyklamen i hamerykanskie motywy :)
Przepyszna czekolade :) :) zapakowana w piekny niebieski ,wyszywany papier :)
Czekolada okazala sie greckim zestawem podkladek pod kubki :) Zdjecia na nich sa przecudne i szkoda mi ich uzywac :) :) Corfu jest piekne :)
No i zblizam sie do konca ,choc kilka zdjec Wam jeszcze pokaze.Specjalnie zostawilam je na koniec bo tak to zawsze bywa ,ze koncowe na dluzej zapadaja w pamiec a warto je pamietac :)
Wyciagajac wszystko z tej torby natknelam sie na pudelko z Propolkami :) :) Ania juz wczesniej napisala mi ,ze nic slodkiego nie zalaczyla no bo ,i tu zdradze tajemnice hehehe,obie sie odchudzamy :) :) No i jak wyciaglam to pudelko ,pomyslalam : a to klamczucha niby lecznicze ale slodkie :)
Dolaczona karteczka szybko mi wyjasnila co jest grane :) ale wcale mi nie zal tych Propolek bo w srodku bylo cos o wiele slodszego :)
Smaczne pudelko :)
i jego zawartosc w przyblizeniach,szpileczki rozne i kolorowe:
guziczki z masy perlowej:
kolczyki koralikowe :
I najpiekniejsze dziela robotkowe.Takich jeszcze w zyciu nie widzialam ,zachwycam sie po dzien dzisiejszy :) Prawie przez caly urlop nie zmienialam bizuterii.Dostalam kolczyki ,ktore sama tez chce zrobic ,ale juz widze ,ze to nie taka prosta sprawa,jesli mi sie nie uda zawsze bede miala te MOJE OD ANI :)
No i wisior,ktorym zachwycala sie moja cala Rodzinka i nawet Pani w katowickiej pasmanterii :) :)
Tak malenkiej ,misternej i starannej pracy jeszcze nie widzialam :) Mam nadzieje ,ze Ania nie bedzie mi miala za zle ale wymienilam wstazeczke na lancuszek i teraz wisior jest noszony z kolczykami w komplecie :) Ta fioletowa wstazka do kolczykow mi nie pasowala :) co nie znaczy ,ze nie bede jej nosic :)
Prosze podziwiajcie to dzielo sztuki :)
No i prawie koniec :) :) Bo w torbie bylo jeszcze mnostwo gadzetow w postaci brelokow,dlugopisow,smyczy,plecaczka a nawet mapy z zazznaczona droga do Hobby Lobby i Michealsa!!! Bojcie sie Hamerykanie nadchodze hehehehe!!!!!
Zwroccie ,prosze jeszcze uwage jak wspaniale Ania wybrnela z opakowaniem kazdego z prezencikow.Pisze to specjalnie bo Ania przezywala fakt ,ze nie zapakowala tak jak ja:) A mnie ten sposob jaki zaproponowala bardzo sie spodobal bo: ladnie,subtelnie i praktycznie, kazda wstazeczke moge jeszcze wykorzystac :) :)
Ania to prawdziwy Aniol ,mimo ze czasem jezyczek ma ciety hehehe ..... a dlaczego Aniol ??
Wiecie co mi jeszcze przywiozla z Hameryki??? Organizer,ten ktory pokazywala na swoim blogu a mnie tak bardzo sie spodobal :)
Zaproponowala ,ze moze mi kupic jesli tylko chce,no tak jak moglam nie chciec???? No i mam i ja,oryginalny ,pachnacy wielkim swiatem :) :)
Dzieki Ania :)
No i koniec ,mam nadzieje ,ze nie obgryzlyscie pazurow do krwi :) :)
Aniu,nie pisz ,ze sie podmilam ale jestes Wspaniala !!!! Dziekuje ,ze moge byc Twoja Internetowa (narazie hehehe,te 3 lata jeszcze jakos strzymie hehe) Przyjaciolka :) Wymianka sprawila mi tyle radochy i przezywam ja dalej :)