Za wieloma oknami pełno paskudnego śniegu u mnie go brak ale mimo wszystko aura już zdecydowanie zimowa:( Całe szczęście ,że można utrwalić to co lubimy i się nam podoba na zdjęciach :) Dziś dla poprawy nastroju pokażę Wam fantastyczne kolory i skarby jesieni :)
Na jednym z wielu spacerów nazbieralismy kolorowe liście ,które ułożylam w bukiet ,i prześliczne kasztany a całość zapozowała do mojej kolejnej robótki .
Mała zawieszka wyszyta na lnie koloru ecru ,kilka dodatków i proszę - jesienna ozdoba gotowa :)
i kilka szczegółów
Zawieszkę podarowałam Cioci na urodziny :)
Zanim przez swoje niedołęstwo i gapowatość na własne życzenie przykułam się do kanapy z "piękną",czerwoną ozdobą na prawej szłapie :) :) byłam bardzo zajęta.
Spacerowalam często po lesie i efektami tych wędrówek muszę się pochwalić:)
Pierwsze plony nie byly tak obfite ale mimo wszystko zrobiły wielka frajdę : prawdziwki i maślaki ,mniammm :) :)
Kolejne już znacznie większe ,no i po podziale z koleżanką :)
Zjadłam ,żyję ,więc chyba na grzybach się znam hihihi Jesien jest czadowa :) :)
Krótko ,mykam na moja kanapę bo noga musi odpoczywać na wysokościach.
Serdecznie dziękuję za poprzednie komentarze,pozdrawiam serdecznie i uważajcie na siebie bo najwięcej przeszkód można znalezć na prostej drodze :) :)