Witam Was wszystkich w nowym roku ,dosc pozno ale przerwa swiateczna przedluzona o chorobsko z nosem w chusteczkach ,zatkanymi uszami i innymi dolegliwosciami trwa do dzis ale juz znacznie lagodniej,wiec moglam przysiasc i zlozyc wpis w jedna calosc :)
Zycze Wam zatem zdrowia w tym nowym roku bo jesli ono dopisuje to jest chec na wszystko :)
Ten wpis powinnam juz dawno zrobic,nie zrobilam ale lepiej pozniej niz wcale :) u Anki juz dawno mogliscie poczytac o naszym spotkaniu tu
Na klachy z Anka-Piegucha zawsze pedze bardzo chetnie i pelna dobrego humoru ,ktory jeszcze poteguje sie podczas naszych klach i trwa ,trwa i trwa :)Lubie te spotkania z Anka ,mamy mnostwo tematow do obgadania i gada nam sie swietnie i bez ustanku hihi nawet zapominam o piciu kawy :D
No i tak jak napisala Ania u siebie mialo byc bez taś ale znowu jakos nam nie wyszlo :D Zawartoscia oczywiscie bylam bardzo zaskoczona bo i Anka i Mama Ani mnie obdarowaly hojnie
Od Mamy Ani dostalam cudny ,miekki , dlugi i niebieski szalik ,czyli wszystko co lubie :) Zaraz wskoczyl na moja szyje gdy tylko wyciaglam go z torebki :)
Od Ani dwa cudne zestawy jeden na czarnej kanwie ,az oczy sie do niego zaswiecily :)a drugi juz widzialam w wykonaniu mojej mamy ,mozna podejrzec tu tylko w innej wersji :)
Naparstek z Czestochowy,ktora Anka odwiedzila
Cieniowane muliny z Indii ,miekkie bardzo :)
Wstazeczki wezsze,szersze ,kolorowe ,cudne
Guziczki swiateczne az dwie ogromne paczki :)
I sniezynki - alternatywa guziczkow :) i kolczyki gwiazdeczki :)
Moje biale drzewko wzbogacilo sie o towarzystwo :) zielone, male z ptaszkiem jest urocze :)
I filcowe aniolki i sniezynki i jeden drewniany aniolek :)
I calosc jeszcze raz razem :)
Dziekuje jeszcze raz za te wszystkie cudownosci ,ktorymi mnie obdarowalyscie :)
Z frontu xxxxxx ,dzialam ,wyniki juz wkrotce ale rewelacji nie bedzie hihihi
Mam jeszcze kilka wpisow nierobotkowych i pokaze je wkrotce :)
Pozdrawiam i milego tygodnia zycze
Dana