Podczas mojego ,mozna powiedziec, weekendowego pobytu w Polsce wpadla do mojej Mamy Anka Mikolajkowa z dwiema olbrzymimi tasiami wypelnionymi prezentami.Dostalysmy z mama calkiem podobne stad ten tytul :) Poszalala Anka ze swoja Mama jak zwykle ,w wypelnionej po brzeg torbie zmiescilo sie mnostwo cudownosci :)
Katalog ,wzorki i kartka z miasteczka Reszel
Slodka skrzyneczka na drobiazgi z sowka
Koraliki,motylkowa klamerka,bransoletki i kawa na zimno
Drewniany motylek ,lampion z motylkiem,solniczka w ksztalcie naparstka i piernikowa mydelkowa gwiazdka
Ramka z motylkami,dla wielbicielki wszelakich motyli motylkowe prezenty sa trafione w dziesiatke:) I dodatkowo przecierana ramka w niebieskim kolorze
Anka nie zapomniala rowniez o nowym naparstku do mojej kolekcji z Ketrzyna z misiem i choinkami ,cudny jest.Zdjecie naparstka "skradlam" za zgoda Wlascicielki z Jej bloga :) bo piekne i wyrazne wyszlo :)
I na koniec swietny hafcik serduszkowy oczywiscie w najlepszych na swiecie kolorach :)
Anka ,zaskoczylas nas obie ,bylysmy z Mama zszokowane tym wypasem ,dobrze ,ze moja Mama nie stracila glowy i pomyslala o upominku dla Ciebie bo ja nie bylam zupelnie przygotowana :(
Dziekuje za wszystko ,Tobie i Twoim Rodzicom :)
Chcialam na koniec dodac ,ze wszystkie zdjecia sa dzieki uprzejmosci mojej Mamy :) bo ja sierota cala ta tasie zostawilam w Polsce ,ale co sie odwlecze to ....... nastepnym razem zabiore :)Mamus dziekuje za pomoc ,cmok :)
Na polu robotkowym ciszaaaaaaa ,nie ciagnie mnie do niczego ,nawet nie spogladam na robotkowe pudelko , czekam az mi sie odmieni :D
Pozdrawiam i zycze dalszych wspanialych wakacji :)