środa, 21 września 2011

Wymianka z fantazją

 


 


Kolejna wymiankowa zabawa u Marii znowu pelna emocji,wyczekiwan i znowu z fantastycznym finalem:)


Robotkowe niespodzianki otrzymalam od Magdy ,niestety Kolezanka bloga nie posiada a moim zdaniem nie powinna ukrywac swoich prac,Magdo ujawnij sie calemu  robotkowemu swiatu :):)


Juz samo opakowanie mnie mile zaskoczylo ,niby zwykla koperta a wystarczylo przewiazac male kokardki by dodac magicznego uroku :)


A w kopercie same cudnosci :)


 


 



Przewiazany koronka pakunek ukrywal ogromna serwete w golebim kolorze ,widokowke i karteczke z milym slowem.


Serweta  jest  ogromna,mieciutka i pieknie wykonana,zaraz widac ,ze moje umiejetnosci szydelkowe pozostawiaja wiele do zyczenia hehe


 




 


W tajemniczym ,na pozor malym woreczku, skrylo sie wiecej niz mozna bylo przypuszczac :)


 


 



 


Kolejna koronka w ogromnych ilosciach :)  ,2 pary kolczykow,bransoletka i przydasie



 


Piekne niebieskosci i jeszcze kwiatkowe :)


 



 


a tu i motylki sie znalazly 



bransoletka do kompletu


 



przydasiowe zawieszki i guziki motylki:)



 


Oprocz tego dostalam jeszcze podkladki pod kubki,zakladki



 


i naklejki ,ktore zaraz porwal Syn :) szczegolnie spodobaly Mu sie te z rybkami ,plywaja jak w akwarium :)


 


 



 


Magda trafila nie tylko w moj gust z robotkami i przydasiami ale rowniez w gust smakowy :) Obsypala mnie wrecz herbatkami, ulubionymi Grzancami ,mmm...................pyszne sa :) Grzanca Grzesznego pilam pierwszy raz ,rewelacyjny jak i pozostale.Do herbatek dolaczone byly rowniez slodkosci ,nie pamietam zebym sie zdradzala na blogu ,ze lubie batoniki Pierot i Bajka ale takie wlasnie dostalam i takie wlasnie uwielbiam:) :)


Magdo ,serdecznie Ci dziekuje za cudowne wrazenia i fajnie ,ze sie tak wirtualnie spotkalysmy:)


 


Marii dziekuje za kolejna mozliwosc uczestnictwa i prosze o wiecej  w przyzwoitym czasie hehe


 


Niestety jak to juz u mnie jest tradycja kazda wymianka musi miec jakies ale....:(   No i jak przy lawendowej czekalam miesiac ,az dotrze do Anglii,przy Zimowej tez ogryzalam paznokcie ;-) tak i tym razem nie moge Wam pokazac co ja przygotowalam:( Brak lacznosci ze swiatem przyszlej Wlascicielki moich tworow spowodowal ,ze musicie do mnie wpasc kolejny raz by zobaczyc co stworzylam:) ,zapraszam zatem juz wkrotce,przynajmniej taka mam nadzieje :)


Pozdrawiam Was ,dziekuje za odwiedziny i wszystkie komentarze ,ktore pozostawiliscie poprzednim razem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz