Zrobilam woreczek zapachowy dla Kolezanki na Urodziny ,ktory dolozylam do orchidei.Prezent okazal sie strzalem w dziesiatke ,z czego bylam bardzo zadowolona.
Pierwszy raz robilam haft zwany Chain stitch lub Lazy Daisy ,poczatki byly trudne ,prulam ,poprawialam ,az w koncu stwierdzilam ,ze przeciez platki nie sa idealne to niby dlaczego moje maja byc? Pod koniec wyszywania doszlam do wprawy a efekt ponizej.
Dookola tak pieknie ,wiosennie i zielono ,dziennie jezdze z Synkiem na rowerze ,troche wiec mniej czasu na wyszywanie ale jednak ruch to zdrowie :)
Moje kwiatki w doniczce pod domem ,miejsca niestety brak to i kwiatkow niewiele.
Pozdrawiam Was wszystkie i serdecznie dziekuje za komentarze pod poprzednim wpisem,bylo mi bardzo milo ,to dowod ,ze o mnie nie zapomnialyscie :)
Kasiu a dlaczego takie biscorniaki sa dla Ciebie tylko marzeniem? Tylko z powodu braku czasu? Ja ten tez wyszywalam prawie pol roku hihihi bo zawsze bylo cos pilniejszego do zrobienia ale w koncu przysiadlam i dokonczylam.Sprobuj zaczac bo naprawde warto :)
aeljot dziekuje ,jesli moge prosic to trzymaj kciuki ,dam znac kiedy :)
ameise80 zachecam ,na zywo prezentuje sie znacznie lepiej :)
mamanicolki , ulaihaft dziekuje :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz