środa, 2 grudnia 2009

Z szuflady

  Poki co bede wyciagac robotki z szuflady ,troche tego jest i szkoda by bylo gdybyscie ich nie widzialy.


Swoja przygode z robotkami zaczelam bedac jeszcze dzieckiem,podgladalam Mame i wieczorami doszywalam krzyzyki ,tak by nie wiedziala,sprawialo mi to wiele radosci :)W koncu zaczelam sama i prosze bardzo :


to pierwszy w moim zyciu obraz teraz troche sie za niego wstydze ,ale jak mowia pierwsze koty za ploty ,nastepny byl juz o wiele lepszy


kwiaty

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz