wtorek, 9 sierpnia 2011

Coś się kończy, coś się zaczyna

 


Dawno mnie tu nie bylo, jak powiedzialam moim Najblizszym wstapil we mnie leń robotkowy i blogowy. Mama stwierdzila ,ze moze to nie jest leń ale dalsze wakacyjne odpoczywanie :) ale ja juz tam swoje wiem :)  W niedziele skonczyly sie ferie a wczoraj moje Dziecko rozpoczelo kolejny ,w swojej "karierze" ,rok szkolny. On wrocil do szkoly a ja do pisania :) i szycia :)


Dzisiejszy wpis bedzie wspominkowy i robotkowy :)


Podczas mojego urlopu w pewien srodowy poranek "napadlam" na Pieguche:) Nasze spotkanie planowalysmy od roku ,szczesliwie doszlo do skutku i przy pysznej kawie ,ktora niestety wyladowala tez na mojej bluzce :) :) ,plotkowalysmy jak stare kumpele :) Myslalam ,ze o Ance juz duzo wiem ,mailujemy i GGadujemy calkiem sporo a mimo wszystko tematow nam nie brakowalo i ciagle zaczynalysmy nowe i nowe.O Ani powiem Wam tylko tyle ,reszta pozostanie moja tajemnica :) ,ze to bardzo mila,sympatyczna ,z madra glowa Dziewczyna.


Oczywiscie przy okazji naszego spotkania wymienilysmy sie naszymi pracami a Ania dodatkowo przytachala "malenka" tasie przy rozpakowywaniu ktorej padlam z wrazenia i zazenowania .


Najpierw wrazenia robotkowe :)Ania przygotowala dla mnie fantastyczny pokrowiec na nozyczki :) oczywiscie w moich ulubionych kolorach.Kanwa blekitna i odpowiednio dobrane mulinowe niebieskosci :) ,wstazeczka-petelka oczywiscie tez niebieska i serduszkowy ,granatowy guziczek .Calosc przepiekna ,az zal uzywac -ale uzywam i teraz wcale nie szukam moich nozyczek :)


 



Dostalam rowniez fantastyczna makatke ,ktora sobie zamowilam u Ani :) Zawsze sie "slinilam" na widok Jej makatek i cudownych dobranych dodatkow. Moja makatka oczywiscie jest najpiekniejsza i ze swietna tematyka .Wszystko wyszyte dokladnie i bardzo przemyslanie bo nawet igly srebrna nitka! Calosci dopelniaja: cudowna wstazka -metr krawiecki i guziki :szpulka z nicmi i maszyna do szycia! Teraz tylko zostalo mi sie nauczyc szyc :) :) Przepraszam tylko za krzywe zdjecia ,musze jeszcze popracowac nad cykaniem fotek.




 A teraz wrazenia tasiowe ,niestety ja sie tak nie postaralam i wypakowywujac kolejne cudownosci z przepastnej tasi popadalam w coraz wieksze zazenowanie :( 


Takich cudownych przydasi wcale sie nie spodziewalam ale Anka lubi mnie zaskakiwac i tym razem Jej sie to rowniez udalo :)


Dostalam przepiekny,motylkowy i oryginalny Dimensionowski zestaw:) Po ciezkim "boju" segregowania kolorow postawilam kilka polkrzyzykow i w wolnym czasie bede kontynuowac:)


 



 


Dostalam rowniez marmurkowa,blekitna kanwe i piornik ,ktory wykorzystam na przechowywanie malych robotek :)



i cudowne wstazki o roznorodnej tematyce  i bezuzyteczne dla Anki  odpadki z pudelek :) :)



i fantastyczne rozwiazanie czyli guziki w guziku :)



i jeszcze takie malenkie guziczki i nowe foldery :)



i pyszne cukierki w malym pudeleczku do pozniejszego wykorzystania



 


i cudownie pachnace ,rozne herbatki  i kawe zolwiowa ,ktorej jeszcze nie probowalam alej uz wkrotce to zrobie :) ,i czekolade do picia



 i nici Coats swiecace w ciemnosci



 i pilniczek do paznokci z hafciarskim motywem ,z gory powiedzialam ,ze nie bede go uzywac bo zal :) :)


 



 


i dwa tajemnicze pudeleczka



 


jedno z literka D a w nim..............



kolejna porcja swietnych naparstkow :) z Uniwerku,ze Siouxem,metalowy chinski z kaczucha i innym kurakiem:):)



 


 i z Chicago ,gdzie Anka byla na wycieczce i z niebieskim kwiatuszkiem prosto z Philippines:)



 


a w drugim z literka M kolejne rekodziela Anki :kolczyki ,wszystkie fantastyczne i zrobione specjalnie pod moj gust!


Do tego spinacze o roznych ksztaltach i niebieskie agrafki.



Ku mojemu zdziwieniu Ania przytaszczyla rowniez prezent dla mojego Maxa :) Zawieszke ,ktora zastapila juz bardzo sfatygowanego zajaczka  przy plecaku :)


 



Znalazla sie rowniez torebka dla mojej Mamy ,Anka zaszalala rowno! :)


Mam nadzieje ,ze niczego nie pominelam :) ale przy tej ilosci mozna sie pogubic :) :)


 


No i teraz zazenowania ciag dalszy no bo moje haftowane niespodzianki dla Anki niczym nie dorownaly Jej dzielom:(


Przygotowalam dla Ani cukierek ,niestety wzorem Jej nie zaskoczylam ale na szybko nie znalazlam niczego bardziej odpowiedniejszego a ten :Just for you :)


Na bialej kanwie 18-stce ,Anka mowi ,ze bialy to nudny kolor ale akurat tego wzoru na innej sobie nie moge wyobrazic ,dlatego musisz sie meczyc moja Droga :)


 


 Zolto-niebieska krateczka ,jako dodatki wstazka w kratke i sznureczek


 




Druga niespodzianka byl lniany woreczek ,ktory uszyc pomogla mi moja Mama ,dziekuje bardzo :)


Motyw lawendowy od Vervaco,nie wiem czy go Anka "przełknęła" bo w pozniejszym ogladaniu moich dla Niej przydasi dowiedzialam sie ,ze nie przepada za pomaranczowym kolorem :(  Kolor pomaranczowy kojarzy mi sie z jesienia ,ktora Anka uwielbia ale tym razem sie pomylilam :( I co teraz bedzie z zaczetym dla Ciebie Pinkeepem ,ktory tez w pomaranczach hehehe????


Do srodka woreczka wlozylam lawendowy plyn do kapieli ,ktory tym razem Ance przypasil,alleluja:) :)




 Nie wiem jak to sie stalo :( ale nie zrobilam zdjecia przydasi dla Anki :(  Slabo jakosciowo one byly i moze dlatego se odpuscilam hehehe


Anka jednak obfocila wszystkie ,jesli Ktos chce zajrzec to prosze mykac do Wlascicielki :)


Po bardzo "meczacych" ;-) ogledzinach naszych , nowych przyplywow ruszylysmy z Anka na miasto:) Odwiedzilysmy pasmanterie w ktorej kupilam pare guziczkow ,na modny teraz sutasz sie jednak nie zdecydowalysmy ;-)


Pozniej zawedrowalysmy do Cepelii bo Anka dala cynk ,ze tam fajne naparstki maja :) Oczywiscie nabylam dwa ,jeden bedzie prezentem ale ktory i dla Kogo to tylko my  wiemy :) :)



W drodze   do Empika wstapilysmy do kolejnej pasmanterii po guziki :) :) a w  samym Empiku  tez przepuscilam kasiore :) na poleczke  na naparstki i tulipany Profilo dla Mamy :)


Spotkanie nasze bylo stanowczo za krotkie :(  wiec ...... odbylo sie kolejne takie expressowe ale bylo :) A co tym razem Anka zmalowala bedzie w kolejnym z wpisow:)


Ance za to spotkanie dziekowalam juz wiele razy ale tu oczywiscie rowniez musze :dziekuje :) i z niecierpliwoscia juz czekam na kolejne :)


 Aniu mam nadzieje ,ze ten wpis bedzie milym akcentem Twojego konczacego sie niestety juz urlopu :) Szkoda ,ze nie mozesz zostac do 10 czerwca jak napisalas ,mylac sie oczywiscie, mi w mailu, fajnie by bylo :) :)




 


Dziekuje za poprzednie komentarze i odwiedziny podczas mojej nieobecnosci :)


 


 

1 komentarz:

  1. haftka54
    2011/08/09 08:09:14
    Patrząc na to, co pokazałaś, do głowy przychodzi tylko jedno zdanie - PREZENTOWY ZAWRÓT GŁOWY! Takie prezenciki można podziwiać i szczerze , ale z sympatią zazdrościć! Pozdrawiam!
    -
    anek-73
    2011/08/09 08:13:18
    Wspaniałe prezenty :)
    -
    labores_pariunt_honores
    2011/08/09 11:05:03
    dziewczyny, zaszalałyście! bardzo fajnie cieszy się oczy waszymi ślicznościami! :))))))))))))
    -
    jusine_mala
    2011/08/09 12:09:18
    Jeku jakie cudeńka!!! Fantastyczne prace :) Pozdrawiam :)
    -
    cyberjulka
    2011/08/09 19:54:36
    Po prostu rewelacyjna wymianka! Pozdrawiam!
    -
    aneladgam
    2011/08/10 13:27:43
    O jasny gwint, ale mi kopara opadła jak to sobie pooglądałam. Takie spotkania z osobami, które "znało się" wirtualnie, to kopalnia niespodzianek.
    -
    alexls
    2011/08/10 16:28:18
    Juz podziwialam te cudenka u Ani na blogu! Serdecznie Ci gratuluje - napewno przyniosly Ci wiele radosci!
    Dana koniec z lenistwem;) Wracaj do rzyczywistosci i do tworzenia! Wnioskuje o zdecydowanie czestsze wpisy!


    Pozdrawiam:)
    -
    piegucha
    2011/08/13 06:15:56
    No tak, jak zwykle chrzanisz od rzeczy:P Ja jestem bardzo zadowolona ze wszystkiego co dostalam, az mi glupio, ze tak slabo Cie obdarowalam w tym roku, ale poprawie sie w przyszlym:( Pomarancz przelknelam:P Woreczek lawendowy jest super! Az zal, ze musialam go zostawic w domu:( Mnie sie jesien bardziej kojarzy z brazami, czerownym, bordowym albo zgnilozielonym, ale pomarancz tez nie jest zly. Po prostu sam pomarancz to nie moj kolor, no chyba ze jest to dynia czy lisc:P Wiec pinkeepa na pewno przelkne:P Aaaaaa, pamietasz, ze zapomnialam o wstazkach dla Ciebie z Hameryki? Szukam ich i szukam od wczoraj i zaczynam sie bac czy nie wyrzucilam do smieci:(
    Jeszcze raz dziekuje za wszystko i mam nadzieje, ze uda nam sie szybko znowu spotkac:)

    OdpowiedzUsuń