Dzis swietuje po niemiecku hehehe i pewnie by tego wpisu nie bylo ale musialam sie Wam pochwalic kreatywnoscia mojego Dziecka.Max bardzo nie lubi prac plastycznych nad czym bardzo ubolewam ale coz zrobic. Jednak w szkole Pani stanela na wysokosci zadania i odpowiednio dzieci zachecila do zrobienia prezentu dla Mam.Oprocz dwoch bukietow kwiatow dostalam tez kwiat papierowy i prezent glowny czyli zawieszka z notesikiem na zapiski kuchenne.Jestem dumna z mojego Dziecka :)
Wszystkiego dobrego Drogie Mamy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz