niedziela, 10 stycznia 2010

Biscornu

Gdy tylko zobaczylam po raz pierwszy biscornu  musialam i ja tez sprobowac i zrobic.To moje pierwsze ,z poczatku myslalam ,ze rzucilam sie z motyka na slonce .Oj jak zle sie je zszywalo,z samym wzorem nie mialam problemu ale to zszywanie.Ale udalo sie i  z efektu jestem bardzo zadowolona,Wlascicielka rowniez :)


 


 






piegucha  dziekuje, za zyczenia zdrowia dla Babci tez dziekuje,przekazane ,Babcia sie ucieszyla :)  A mnie jakos nie denerwuja te backstiche ,jesli nie potrafie tak dokladnie to juz tylko wyobraznia mnie ratuje i jak widac calkiem niezle wychodzi.Passepartout kupne ,niestety papierniczych zdolnosci nie mam :(  Tak bardzo podobaja mi sie te ATciaki ,ktore Dziewczyny robia ale ja niestety za bardzo krytyczna wobec siebie jestem i nic mi sie nie podoba jak cos zrobie.Juz sie boje co za "cudo kartkowe" na wymianke wyczaruje ;-)


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz