Urlop minął tak szybko ,że nawet się nie obejrzałam a ja już byłam z powrotem :( z kolei od powrotu minęło już 2 tygodnie ale jakoś nie chciało mi się zaglądać na mój blog,kiedyś jednak trzeba szczególnie jak się jest kopanym i bolą te cztery litery :P,prawda Anka? :P:P
Kurczaczek to prezent dla mojej Mamy :) Za każdym razem kiedy pytała mnie: co tam teraz krzyżykujesz ?, to odpowiadałam :a kurczaczka :) :)
W pudełku z ulubionym motywem mojej Mamy ukryłam kurczaczka i podarowałam Jej w święta :)
No i po otwarciu ukazał się owy kurczak żółciutki :) Biscorniak według wzoru mojej ulubionej firmy :)
Tak wyglądało przygotowanie do zszywania ,i znowu pokusiłam się o len no i stwierdziłam ,że większe formy jednak lepiej mi się zszywa .Poszło bez problemów ,prościutko jak nigdy ! :) :)
Sam wzór haftowało się wyśmienicie nawet Spider Webs (te kręciołki) ,kilka koralików,złota nić i zamiast guzików filcowy kwiatek
i kurczaczek w pełnej okazałości prezentuje sie tak :) :)
I kilka dodatkowych zdjęć :)
A na tyłach typowe dla tych wzorów napisy z którymi trochę się pomęczyłam :):) bo te drobne krzyżyki były bardzoooo pracochłonne:)
I na koniec ostatnie spojrzenie na całość pracy:) z której nieskromnie powiem jestem bardzo zadowolona:) Mojej Mamie też się spodobał,więc sukces :)
Gdy wróciłam do domu znalazłam ukryty w walizce prezencik od mojej Mamy :) Gdy zobaczyłam co skrywa tajemniczy woreczek uśmiechnęłam się od ucha do ucha :)
Wywiązała się z tego mała i rodzinna wymianka :) Też dostałam biscorniaczka cudnego i równie pracochłonnego jak mój .
Mama już go wcześniej na swoim blogu pokazała a to moja wersja fotograficzna :)
Dziękuję Mamuś za to cudo,fajnie ,że te irysy bardziej niebieskie niż fioletowe :) i chapeau bas! za te małe krzyżyki ,świetna robota :)
Na szczególną uwagę zasługuje nowy rodzaj brzegu, krateczka zmieszana dwoma mulinami złotą i niebieską i Eyelet Stitch
Dziękuję jeszcze raz,napatrzeć się nie mogę :)
Dziękuję Wszystkim za cudne życzenia świąteczne :) Pozdrawiam i do usłyszenia:)