Kto czytal ten wie ,ze przy wypychaniu biscornu przeznaczonego dla Pieguchy ,roztargalam go tak ,ze niestety nie nadawalo sie do dalszej obrobki:(
Wczoraj go rozszylam i okazalo sie ,ze puscil szew z dolnej ,niewyszywanej czesci ,wiec nie bylo tak zle .Po godzinie biscorniak byl gotowy i bedzie prezentem dla Pani ze Swietlicy ,ktora bardzo pomogla w pewnej sprawie,mojemu Dziecku :)
Troche za malo wypelniacza dalam ale zbraklo:) w danej chwili i musi juz tak byc :) No to pechowiec w pelnej okazalosci:)
aeljot , myszszeczkunia , jolcia_78 dziekuje bardzo za komentarze.Bardzo wiosenny ten slownik ,moze dlatego tak fajnie sie go wyszywa :)
piegucha dziekuje :) Ty jedna niezaangazowana w nasza zabawe chyba pamietalas o ozdobach moich zeszycikow :) Powiem, szczerze ,ze tym razem bede miala problem :( szukam ,przekopuje i nic nie wpadlo mi jeszcze w oko ale nie poddaje sie :)
ishin68 jestem zrozpaczona i mam takie nerwy jak nigdy :( Napisalam Ci wszystkie dane na Twoim blogu ,prosze popytaj sie u Ciebie a ja u siebie.Czy to mozliwe by list polecony wedrowal az 3 tygodnie???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz