Do sow mnie ciaglo ostatnio a wszystko przez te zdobyczne ramki:)
Jak je kupilam to pomyslalam ,ze podziele sie jedna z Anka :) A ze jakos pustej mi nie wypadalo poslac to wytrwale szukalam innej sowki niz te ,ktore podarowalam mojej Mamie:)
Znalazlam wlasnie ta i mnie sie spodobala mimo fioletowych odcieni :D
Bardzo przyjemnie sie ja haftowalo a jeszcze przyjemniej kreskowalo ,w pazurach jestem zakochana hihi I te lekkie fiolety nawet sa sliczne ;) i juz wiem ,ze sobie tez taka zrobie :)
Wybralam kanwe rozmiar 20ct koloru szarego nr 705 firmy Zweigart bo na ramce sa szare elementy i Anka lubi inne niz biale :)
I taki cudaczek mi wyszedl :)
I tak prezentuje sie w ramce ,nieco innej niz dostala moja Mama :)
A co znaczy tytul?Dlaczego zagubiona? Pytajcie Wlascicielki :) Tak w podziekowaniu mi napisala :D Moze ze wzgledu na wyraz dzioba? hihi
Dziekuje za poprzednie komentarze ,ciesze sie ,ze obie sowki przypadly Wam do gustu ,ktory kazdy ma swoj wlasny :)
"Zepsuta"sowka spoglada na mnie z tej samej ramki co podarowalam Mamie ale pomysl na kartke tez mi sie podoba ,moze kiedys wykorzystam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz