czwartek, 4 marca 2010

Jajo

  Po piekielnej niedzieli ,gdzie wialo okrutnie ,fruwalo wszystko w powietrzu : smieci,liscie,trampoliny ,kawalki altan ,z naszego domu pospadaly dachowki :(  ,poniszczylo auta i byly ofiary smiertelne w koncu wyszlo slonce .Jest pieknie mimo ,ze zimno slonce nastraja i mysli sie bardziej pozytywnie.Jest wiec okazja do pokazania Wam czegos wiosenno-swiatecznego.Mycha czyli ja we wlasnej Osobie (tak nazywa mnie tylko Mama i Kuzynka Ania )nie bylaby soba gdyby nie sprobowalaby i dekupazu :)  Sztuka ta zafascynowala mnie dwa lata temu ,kupilam zestaw dla poczatkujacych i do roboty .Najpierw zrobilam talerz z zajacem bo to wlasnie przed swietami Wielkanocnymi bylo  ,ale moze zaoszczedze Wam tego widoku hihihi ,no i kolejne proby i kolejne  .... az w koncu powstalo ono , czyli jajo, jajo wiosenne.Motyw wydrukowalam na drukarce,kupilam jajko akrylowe,przykleilam ,pomalowalam i gotowe. Niestety nie zrobilam wiele ta metoda bo nie mam miejsca ,mieszkanie male a na to potrzeba warsztatu.Rozkladanie i chowanie za kazdym razem zniechecilo mnie ale gdy tylko sie odmieni w moim zyciu,w co goraco wierze, powroce do decu.Zarazilam tymi pracami Mame i potworzyla rowniez ,Ona ma warunki i czas .


Tadam oto moje JAJO :


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz